Avatar: Frontiers of Pandora otrzymał złoty status. Tym samym Ubisoft oficjalnie zakończył prace nad produkcją w uniwersum filmów Jamesa Camerona i jej premiera powinna odbyć się zgodnie z planem, za niecały miesiąc.
Do sieci trafił również wywiad z twórcami, który przeprowadziła redakcja serwisu
IGN. W tymże wyjaśniono, że decyzja o braku możliwości przełączania się między widokiem FPP a TPP była podyktowana chęcią zwiększenia imersji.
Akcję z perspektywy trzeciej osoby zobaczymy tylko przy korzystaniu z wierzchowców, by móc swobodnie podziwiać wirtualną Pandorę – przez resztę gry mamy typowy widok z oczu bohatera.
Ubisoft tłumaczy, że próba dodania opcji przełączania się między tymi kamerami to jak tworzenie niejako „drugiej gry”, z osobnymi animacjami oraz sposobami wchodzenia w interakcję z jej światem.
Jeśli chcesz przygotować obie te perspektywy w wysokiej jakości, musisz podjąć decyzję bardzo wcześnie. […] Kiedy zbierasz [przedmioty – dop. red.], polujesz lub po prostu się przemieszczasz i jesteś w trzeciej osobie, staje się to maleńkimi pikselami dotykającymi maleńkich pikseli, a więc nie masz tego szczególnego poczucia miejsca i imersji, których naprawdę chcieliśmy w tej grze – mówiła Ditte Deenfeldt , reżyserka.
Avatar: Frontiers of Pandora ukaże się 7 grudnia. Gra zmierza na komputery osobiste (wstępnie tylko do Ubisoft Connect) oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Ubisoft potwierdził, że tytuł w pełni skorzysta z możliwości platformy firmy
Sony (m.in. ray tracingu, trójwymiarowego dźwięku oraz funkcji kontrolera DualSense).
Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2023-11-14 08:42:15
|
|